[Pocahontas]

Uwierz mi mogą, ale w Sądzie przegrywają.
Szukają naiwniaków, ale po co się szlajać po Sądach i udowadniać, że nie masz żadnych długów, a i tak wszyscy wokół myślą, że je masz ;)
Toć to taka mentalność ludzka.

A Intrum działa w ten sposób:
1. Dostają Twój nr z tąd skąd wszyscy inni telemarketerzy itd go mają
2. Dzwonią i pytają czy przy telefonie Jan Kowalski z Krakowa zamieszkały na ulicu Buraczanej 5
3. Teraz są dwie opcje:
*Mówisz, że to nie Ty i że jesteś np. z Ustki nie podajesz imienia i nazwiska
*Potwierdzasz dane i oni Ci mówią, że masz dług. Są bardzo chamscy niekiedy zastraszają. Zreszta można wklepać w google Intrum Justitia i wszystko się dowiesz ;)

[Moniazgwiazdka]

Jak nie mam żadnego długu to mogą mnie w tyłek pocałować. I co w związku z tym, że mówią iż mam ten dług? Każą jakąś go spłacić czy co?

[Pocahontas]

Tak wysylaja pisma, dzwonia dziesiatki razy dziennie, nasylaja jakis karkow w garniakach co zastraszaja, a na koncu przekazuja sprawe do e-sadu w lublinie.

[Moniazgwiazdka]

Czego to ludzie nie wymyślą. Trzeba od razu to zgłaszać.

[Pocahontas]

Juz raz nalozono im kare i malo wiele to dalo

[Moniazgwiazdka]

Takie osoby powinny siedzieć, a nie kary pieniężne.

[borcejn]

Jak Monię wyrolują na kilka baniek, to sprawę umorzą po pięciu dniach z powodu niewykrycia sprawcy. Jak Monia się pomyli w rozliczeniu podatkowym o 2 grosze albo bankomat wyda jej za dużo o 20 zł i się nie przyzna, to dostanie 100 tyś. złotych kary z 342458954369346934 krotnością stopy lombardowej NBP i 3 lata w więzieniu o zaostrzonym rygorze

[Afterlife]

Odbieram wszystkie połączenia, ale jak tylko słyszę jakieś bezsensowne gadanie ludzi, próbujących mnie namówić - np. tak jak ostatnio na limitowany album ze zdjęciami i pielgrzymkami Jana Pawła - to mam ochotę rzucić słuchawką. Zwykle jednak z góry mówię, że dziękuje i grzecznie się rozłączam.

A pro po reakcji na zastrzeżone numery:

[Amb]

Afterlife, ta, a nazajutrz wezwanie do przesłuchania na komendzie

[Lyoniz]

Często staram się nie odbierać, bo naoglądałam się jakiś thrillerów i horrorów z nieznanymi telefonami i od tej pory się boję. No może nie to, że boję, ale wolę nie ryzykować. Oczywiście, jak jestem w zadowoleniu to odbieram, ale najczęściej są to jacyś przedstawiciele marek, oferujący kupno telefonu, lub kto wie czego.

[cjelzurr]

Zablokowałem połączenia od zastrzeżonych, nieznane raczej odbieram - niektórych numerów nie zapisuję, bo mi się nie chce, a pamiętam kto dzwoni.

[Lixi]

Najśmieszniejsze są +22 z Konga czy coś, dzwonią na losowe numery, żeby naciągać na koszta. Muszą mieć jakąś umowe z operatorem czy cuś.

[Add]

Numerów prywatnych nie odbieram, a jeśli chodzi o numery nieznane, to zależy od dnia.

[Fajtula]

Właściwie nie mam wyboru. Porozdawałam prywatny na prawo i na lewo, żeby profesura się mogła dodzwonić, to i wypada każdy odebrać. Zawsze mam nadzieję, że będę pierwszą osobą, która drogą komunikacji słownej dowie się o odwołanych zajęciach.

[Add]

Fajtula, napisałbym znane przysłowie o nadziei, ale nie chcę ludzi dołować. A Ciebie to już w ogóle