=== Strona Główna ===

SzukajUżytkownicyGrupy
RejestracjaZaloguj

 Ogłoszenie 

Putin do łagru

MUREM ZA UKRAINĄ!


Poprzedni temat «» Następny temat
Programy przeciwpowodziowe
Autor Wiadomość
borcejn
Administrator
Siorbię jerbę;)



Bananów: 15
Dołączył: 09 Lut 2014
Posty: 1509
Wysłany: 2014-05-16, 17:20   Programy przeciwpowodziowe

Lepiej budować zbiorniki retencyjne czy stadiony? A może to jedno i to samo? W końcu mieliśmy okazję obserwować, że Narodowy świetnie sprawdza się w roli basenu. Kogo w tym roku zaleje, jakie będą straty i co na to wszystko powie Tusk (może - "taki mamy klimat")? Jest tu na forum ktoś zalany? Zapraszam.
_________________
 
     
unreal 
Koneser



Bananów: 21
Dołączyła: 12 Lut 2014
Posty: 423
Wysłany: 2014-05-16, 22:40   

Ach, co roku jest powódź i co roku nikt nie potrafi zapewnić dostatecznej ochrony mieszkańcom najbardziej zagrożonych terenów. Strasznie wkurza mnie ta sprawa, lepiej wydawać pieniądze na setną odbudowę tęczy, przyznawać sobie co jakiś czas premię i nagrody za ciężką pracę polityka, zamiast zainwestować w jakieś porządne wały przeciwpowodziowe czy inne zabezpieczenia, które przysłużyłyby się całemu społeczeństwu, strasznie! mnie to wkurza.
_________________
Toż to absurd.
 
     
Fajtula 
Seo kameleo



Bananów: 32
Dołączyła: 13 Lut 2014
Posty: 1905
Wysłany: 2014-05-16, 23:35   

Zawsze największe straty są na południu i zachodzie, szczególnie w okolicach Małopolskiego i Dolnego Śląska. Znawcą nie jestem, ale wydaję mi się, że dawno, dawno temu władze powinny już coś z tym zrobić, tylko, że jakoś im nie po drodze. Dwadzieścia lat temu temat powodzi może nie wzbudzałby kontrowersji, ale dziś? Takie możliwości, a zero pomyślunku.
Nie wierzę, że wyspecjalizowani w tej dziedzinie ludzie nie mają pomysłu jak temu zaradzić.
_________________
Lubię siedzieć nisko, upadek nie jest wówczas tak niebezpieczny.
 
     
aniulek 



Bananów: 38
Wiek: 55
Dołączyła: 13 Lut 2014
Posty: 1274
Wysłany: 2014-05-17, 13:22   

Zalana nie jestem, ale niedaleko mnie są takie tereny. Nawet jeździmy oglądać jak to tam wygląda na Wiśle, a teraz zaczynają jeszcze te tamy otwierać czy coś, od wczoraj woda się podniosła 2 metry. Po naszej stronie rzeki kilkanaście domów już ewakuowanych, Po drugiej stronie Dunajca (bo to ujście do Wisły jest). Ludzie tam sami muszą dbać o wały przeciwpowodziowe, kosić je, umacniać, wycinać wszelkiego rodzaju krzaki, poprawiać jakieś ubytki. Jakby nie to, to wiele domów byłoby zalanych po dach, bo są tam budowane poniżej poziomu rzeki. A jak woda by się rozlała, to mówią, że może i pod sam Tarnów dojść, bo teren coraz niżej. Strach pomyśleć, a wszystko trzeba samemu, bo władze nic na ten temat nie wiedzą, U nas nawet nie wiedzieli, że straż ewakuowała ludzi i zwierzęta z kilku gospodarstw, bo przecież żadnych ostrzeżeń nie było... o.O

Mogę Wam pokazać nawet jak Piłsudzki będzie się kąpał:

Tam, gdzie prom jest na tym zdjęciu, to już dwa metry brzeg powinien być. I tak jest niestety na większości długości rzeki w tej okolicy, jeszcze planuję zdjęcie na błoniach zrobić, ale można tylko spod kościoła, a akurat msza była. :roll:
_________________
Va'esse deireádh aep eigean, va'esse eigh faidh'ar.
 
     
Indya 
malagueña salerosa



Bananów: 30
Wiek: 33
Dołączyła: 21 Lut 2014
Posty: 1137
Wysłany: 2014-05-17, 15:18   

Fajtula napisał/a:
Zawsze największe straty są na południu i zachodzie, szczególnie w okolicach Małopolskiego i Dolnego Śląska


W 2010 myślałam, że nie dojadę na matury, bo ustne miałam w Bytomiu i w Chorzowie a mieszkałam koło Oświęcimia. Co za wspomnienia! :crazy:
Do dziś pamiętam, jak w ulewie wszyscy musieliśmy wyłazić z autobusu w połowie trasy w szczerym polu bo było zalane i nie mógł przejechać. Nic gorszego mi się nie przytrafiło ale to smutne, że nie da się z tym nic zrobić, skoro co roku są tego typu problemy w mniejszym lub większym stopniu.
 
     
Amb
Artificial Marvellous Brain



Bananów: 37
Dołączył: 18 Lut 2014
Posty: 1145
Wysłany: 2014-05-29, 01:50   

Zalało sąsiednie miasto, mnie też pewnie jutro zaleje jak nie przestanie padać i w odbyty sobie wsadzimy ten cały zbiornik retencyjny, w 97' to właśnie przez niego była katastrofa, bo się chyba przelał czy jaka cholera, mała byłam, pamiętam tylko, że pontonem pływałam. :crazy: czas kupić ponton
 
     
cjelzurr 
Junior sędziwy
ten



Bananów: 32
Wiek: 55
Dołączył: 13 Lut 2014
Posty: 712
Wysłany: 2014-05-29, 09:25   

Lublin nie ma problemu, po to mamy Zalew Zemborzycki, budowany w latach 70. w znoju, trudzie i czynie społecznym. Co prawda czasem zaleje nasze slumsy nad brzegiem Bystrzycy, między Krochmalną a politechniką, ale u ludzi stamtąd bierność i apatia to tradycja z dziada-pradziada.
_________________
Dokąd jedzie ten tramwaj?

Indya napisał/a:
To, że media kłamią i manipulują jest tak oczywiste jak to, że Polacy noszą skarpetki do sandałów

Amb napisał/a:
zna milion języków, ale nie wiem po co mu tyle, skoro jedyne słowa na wyrażenie tego, co zazwyczaj ma na myśli brzmią: "kurwa mać"
 
     
powidlo 
Junior sędziwy



Bananów: 24
Wiek: 55
Dołączyła: 14 Lut 2014
Posty: 1282
Wysłany: 2014-05-29, 13:14   

Nie wiem, nie rozumiem, u mnie w miescie co roku jest co najmniej stan przed powodzia i sa powody do zmartwien, praktycznie co roku zalewa uprawy na obrzezach, etc, a mimo wszystko wola mie najlepszy sprzet do odkomarzania :crazy: i w sumie nie powiem zeby mieszkancy nie byli zadowoleni no bo w sumie sa, komarow nie ma. :crazy:
_________________
arytmia uczuć
 
     
Amb
Artificial Marvellous Brain



Bananów: 37
Dołączył: 18 Lut 2014
Posty: 1145
Wysłany: 2014-05-29, 13:27   

powidlo, no bo zalać zawsze może, a przynajmniej się paskudztwa na tej wodzie nie osiedlą w ilości milion :-DD

Powiem wam, że u mnie tak pada, że ulice do poziomu krawężnika są w wodzie :mialem_dynamit_w_paszczy: A dzisiaj w nocy w tym sąsiednim mieście zapadła się ulica! Normalnie pod ziemię! Co najlepsze, jechał tamtędy akurat wóz strażacki w sprawie tej powodzi i zapadło się tak, że jak szłam wczoraj spać to w wiadomościach pisało, że ciągle wisi na skraju przepaści.
 
     
aniulek 



Bananów: 38
Wiek: 55
Dołączyła: 13 Lut 2014
Posty: 1274
Wysłany: 2014-05-29, 13:29   

Po tych powodziach to aż strach pomyśleć ile komarów będzie..

Ale najgorsze jest to, że znów słychać o kochanych ekologach. OK, ja rozumiem, że trzeba dbać o środowisko, ale skoro ktoś się wypowiada, że po tych ostatnich powodziach co Sandomierz zalało dostali pozwolenie z Unii na prace, mają pieniądze, a ekolodzy to blokują, no to ja nie wiem.. Niech się taki ekolog wybuduje nad rzeką, niech go zaleje żeby musiał remont robić, niech sobie wyhoduje ileś tam świń, psów, kaczek które połapać i wywieźć trzeba, to sobie będzie mógł blokować...
_________________
Va'esse deireádh aep eigean, va'esse eigh faidh'ar.
 
     
Amb
Artificial Marvellous Brain



Bananów: 37
Dołączył: 18 Lut 2014
Posty: 1145
Wysłany: 2016-01-05, 17:32   

Im bardziej studiuję, tym bardziej się dowiaduję, że zapobieganie powodziom nie jest takie proste jak się wydaje.
unreal napisał/a:
Strasznie wkurza mnie ta sprawa, lepiej wydawać pieniądze na setną odbudowę tęczy, przyznawać sobie co jakiś czas premię i nagrody za ciężką pracę polityka, zamiast zainwestować w jakieś porządne wały przeciwpowodziowe czy inne zabezpieczenia, które przysłużyłyby się całemu społeczeństwu, strasznie! mnie to wkurza.
Fajtula napisał/a:
wydaję mi się, że dawno, dawno temu władze powinny już coś z tym zrobić, tylko, że jakoś im nie po drodze. Dwadzieścia lat temu temat powodzi może nie wzbudzałby kontrowersji, ale dziś? Takie możliwości, a zero pomyślunku.
Nie wierzę, że wyspecjalizowani w tej dziedzinie ludzie nie mają pomysłu jak temu zaradzić.
aniulek napisał/a:
U nas nawet nie wiedzieli, że straż ewakuowała ludzi i zwierzęta z kilku gospodarstw, bo przecież żadnych ostrzeżeń nie było...


Wiecie, generalnie jak teren jest zalewowy, to rzeka któregoś dnia będzie chciała zabrać. Tylko który teren może być zalewowy? W zasadzie każdy.
Dla przykładu: jak zmieniało się koryto Missisipi


Od czego zależy zmiana spadku powierzchni terenu? Od izostazji kuli ziemskiej. Jak ją prognozować? Ano ciężko stwierdzić. Nie da się zbudować wału w każdym miejscu, w którym rzeka potencjalnie może wylać. Nawet jak się zbuduje, to wyleje w innym miejscu, co może niekiedy być gorsze w skutkach. Lepszą taktyką może być sprawdzanie u źródeł kiedy może nastąpić wezbranie i jakiej wielkości.
Pewien utalentowany doktór z mej rodzimej uczelni całkiem niedawno wynalazł narzędzie, które to umożliwia - hydroprog . Ten program, który jeszcze jest w fazie testów, umożliwia nie tylko przewidywanie wezbrań u źródeł, ale i modelowanie prognozy na którym odcinku rzeka potencjalnie wyleje. Z taką informacją zamiast stale rozbudowywać obwałowania gdzie się da, można instalować zapory czasowe oraz regulować poziom wody na odcinkach sąsiednich zanim dojdzie tam fala.
No ale jeszcze potrwa zanim projekt przestanie być tylko eksperymentem naukowym. Poczekajcie na mój doktorat, to coś z tym zrobię :crazy:
_________________
Lepiej żeby się ciebie bali niż mieliby cię za bardzo kochać
 
     
powidlo 
Junior sędziwy



Bananów: 24
Wiek: 55
Dołączyła: 14 Lut 2014
Posty: 1282
Wysłany: 2016-01-05, 18:23   

A jakieś prowizoryczne coś na przykład,mco by mogło chociaż zmniejszyć straty trochę, albo nie wiem jak to ująć żeby nie było idiotycznie... rozdzielić tę wodę :crazy: tak żeby nie była to ilość szkodliwa :crazy: więcej miejsc ale mniej :crazy: Wiem, że mała ilość wody też może zniszczyć uprawy, no
ale zniszczenia w domu np.mogłyby się równać jedynie zniszczeniu laminatu (tak, tak, wiem, też mnie nie stać na wymianę laminatu ciągłą).

dalej idiotycznie, ale jakbyś mogła. Naprawdę mnie to interesuje, dziadkowie co roku sporo tracą, skoro się nie da to się nie da, pech to pech, al zawsze dobrze jest wiedzieć.
_________________
arytmia uczuć
 
     
Amb
Artificial Marvellous Brain



Bananów: 37
Dołączył: 18 Lut 2014
Posty: 1145
Wysłany: 2016-01-05, 18:41   

powidlo, nie mówię, że w ogóle się nie da, często istotnie władze mogłyby coś zrobić, ale nie są na tyle kompetentne.
Na nieobwałowanych terasach zalewowych według mnie powinien w ogóle być zakaz budowania się, no ale tak jak mówiłam, kluczem jest informacja, bo właśnie wodę zawsze można spuścić, tylko trzeba wiedzieć gdzie i kiedy.
_________________
Lepiej żeby się ciebie bali niż mieliby cię za bardzo kochać
 
     
powidlo 
Junior sędziwy



Bananów: 24
Wiek: 55
Dołączyła: 14 Lut 2014
Posty: 1282
Wysłany: 2016-01-05, 18:51   

No tak, od tego należałoby zacząć, choć też ciężko byłoby teraz nakazać wyburzanie domów na tych terenach, skoro wcześniej ktoś pozwolił (albo inny zapłacił). Rozumiem, że to się może zmienić, znaczy granice obszarów zagrożonych...

Nam się zawsze wydaje prosto, nieświadomość błogosławieństwem :p
_________________
arytmia uczuć
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Wersja do druku

Skocz do:  

Kontakt | Forum wielotematyczne: cout.pl © 2014 - 2099 | Forum wielotematyczne, młodzieżowe

Wersja mobilna