Słowniki |
Autor |
Wiadomość |
Add
Indywiduum


Dołączył: 20 Mar 2015 Posty: 47
|
Wysłany: 2015-03-30, 16:24 Słowniki
|
|
|
Potrzebuję pomocy od posiadaczy następujących słowników:
- Literatura polska. Przewodnik encyklopedyczny, red. J. Krzyżanowski, Warszawa 1985
- Słownik motywów literackich, Greg, Kraków 2004
- Słownik motywów literackich, red. D. Nosowska, Bielsko-Biała 2006
Jest to dla mnie pilne . |
|
|
|
 |
aniulek


Bananów: 38 Wiek: 55 Dołączyła: 13 Lut 2014 Posty: 1274
|
Wysłany: 2015-03-30, 17:40
|
|
|
ten pierwszy chyba mam, w dwóch tomach. Jest tytuł: literatura polska, redaktor Krzyżanowski też się zgadza, tylko rocznik 1984. Jeśli jednak o to chodzi, to służę pomocą. |
_________________ Va'esse deireádh aep eigean, va'esse eigh faidh'ar. |
|
|
|
 |
Add
Indywiduum


Dołączył: 20 Mar 2015 Posty: 47
|
Wysłany: 2015-03-30, 18:19
|
|
|
aniulek, zakładam, że pan Krzyżanowski co rok słowników nie wydawał. Mogłabyś mi zatem sprawdzić na których stronach jest definicja słów "podróżnik, pielgrzym, tułacz". Będę wdzięczny. Naprawdę jestem w szoku, że ktoś to ma i chciało się poszukać. Masz u mnie plusa |
|
|
|
 |
Fajtula
Seo kameleo


Bananów: 32 Dołączyła: 13 Lut 2014 Posty: 1905
|
Wysłany: 2015-03-30, 18:45
|
|
|
Add, pewnie wydanie 2 lub 1 uzupełnione lub poprawione. Przepraszam, zaczyna się zboczenie zawodowe. |
_________________ Lubię siedzieć nisko, upadek nie jest wówczas tak niebezpieczny. |
|
|
|
 |
aniulek


Bananów: 38 Wiek: 55 Dołączyła: 13 Lut 2014 Posty: 1274
|
Wysłany: 2015-03-30, 18:51
|
|
|
jak o książki chodzi to ja zawsze chętnie! :D
Niestety jedyne co znalazłam z tych haseł to pielgrzym, w odniesieniu do pisma wydawanego w latach 1869-1939. Definicji słów raczej w ogóle nie ma w tym słowniku. |
_________________ Va'esse deireádh aep eigean, va'esse eigh faidh'ar. |
|
|
|
 |
Add
Indywiduum


Dołączył: 20 Mar 2015 Posty: 47
|
Wysłany: 2015-03-30, 19:11
|
|
|
aniulek, a na której stronce? |
|
|
|
 |
aniulek


Bananów: 38 Wiek: 55 Dołączyła: 13 Lut 2014 Posty: 1274
|
Wysłany: 2015-03-30, 21:04
|
|
|
tom drugi, strona 162. |
_________________ Va'esse deireádh aep eigean, va'esse eigh faidh'ar. |
|
|
|
 |
Add
Indywiduum


Dołączył: 20 Mar 2015 Posty: 47
|
Wysłany: 2015-03-30, 21:21
|
|
|
aniulek, dzięki! |
|
|
|
 |
aniulek


Bananów: 38 Wiek: 55 Dołączyła: 13 Lut 2014 Posty: 1274
|
Wysłany: 2015-03-31, 16:54
|
|
|
Polecam się. |
_________________ Va'esse deireádh aep eigean, va'esse eigh faidh'ar. |
|
|
|
 |
Add
Indywiduum


Dołączył: 20 Mar 2015 Posty: 47
|
Wysłany: 2015-03-31, 17:04
|
|
|
aniulek, a tak z ciekawości: Myślisz, że ktokolwiek sprawdza te strony podane w bibliografii? |
|
|
|
 |
aniulek


Bananów: 38 Wiek: 55 Dołączyła: 13 Lut 2014 Posty: 1274
|
Wysłany: 2015-03-31, 17:50
|
|
|
Na maturze? Wątpię. Tzn. wszystko pewnie zależy od nauczycieli i ich zainteresowań. Ta u której ja zdawałam polski nie zauważyła, że jeden chłopak z mojej klasy miał zły tytuł w bibliografii podany, mnie nie pytała o te opracowania wcale, tylko o film Hobbit (bo akurat w kinie premiera była, a ja miałam tę książkę w swojej prezentacji) i o wiersze Mickiewicza (bo romantyzm, a jej się przypomniało, że brałam udział w konkursie recytatorskim jego twórczości i była wtedy w jury).
Jeden tylko kolega miał temat o Żydach w literaturze, to znów przemaglowała go na wszystkie strony, jako jedyny ponad pół godziny za drzwiami siedział (inni max 15-20 min), bo to jej ulubiony temat.
Najlepiej się spytać tych, którzy u Twojej egzaminatorki już zdawali.
Osobiście bym bardziej prezentacji słuchała niż patrzyła na opracowania i strony, ale to różnie bywa. |
_________________ Va'esse deireádh aep eigean, va'esse eigh faidh'ar. |
|
|
|
 |
Fajtula
Seo kameleo


Bananów: 32 Dołączyła: 13 Lut 2014 Posty: 1905
|
Wysłany: 2015-03-31, 21:38
|
|
|
Jeżeli mogę się wtrącić, to rzeczywiście i w moim przypadku było tak, że totalnie zlewali "bibliografie". W cudzysłowie, bo to żadna bibliografia, dokumenty opisane chyba w ujemnym stopniu szczegółowości z zachowaniem zasad niemieckich norm.
Zlewali czy się miało ze słownika języka polskiego czy rosyjskiego, byleby coś było. Zdarzało się, że jak wrzucało się same linki do stron, to też przyjmowali. Grunt to zapisany papier, pozory przygotowania ucznia do przemowy.
Gdybym teraz miała zdawać maturę jeszcze raz, poszłabym tak jak stoję. Najbardziej stresująca jest ta cała otoczka, jaką wokół niej robią, rzuca się ucznia na głęboką wodę, każąc mu przygotować coś samodzielnie, podpisać, wybrać... wydaje się, że to już koniec świata, a on dopiero ma się zacząć. C'nie studenty?
Teraz studia to jakaś wiecznie napędzająca się machina, za kilka lat to będzie kolejny aspekt do drwin, Bo za moich studenckich czasów.. |
_________________ Lubię siedzieć nisko, upadek nie jest wówczas tak niebezpieczny. |
|
|
|
 |
|