[Bonda]

Jak wracam raz na jakiś czas do domu, to posprzątam mamie cały domek, ugotuje rodzicom obiadek, upiekę ciacho i robię to z czystą przyjemnością

Na stancji bardzo dużo sprzątam, o ile nie mam nauki. Moja współlokatorka jest takim wielkim syfem, że już nie mam siły po niej sprzątać. No ale co zrobisz.

Dużo gotuję, bo jestem w tym dobra. Dziewczyny lubią gdy im gotuje. ;) Lubię też sprzątać łazienki, nie wiem dlaczego, ale lubię. Najgorsze do sprzątania jest dla mnie mycie okien. Jestem za niska, nie sięgam, nie mam siły, no NIE LUBIĘ !

[Fajtula]

Bonda, zadziwiasz mnie swoim podobieństwem do mnie. Sklonowałyśmy się charakterami czy jak?

* dużo sprzątam, bo aktualnie muszę,
* jak przyjeżdżam do domu też staram się ogarnąć matuchnie chatę,
* BARDZO dużo gotuję, oczekiwania są, chęci też jak produkty się znajdą.

ALE! Mycie okien nie jest problemem, zawsze zastanawiam się czy skoczyć.